Tajskie piękno
Egzotyka staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem wakacyjnym w Polsce. Dotyczy to szczególnie chłodniejszych miesięcy. Nasza zima kojarzy się z szarością oraz pojedynczymi dniami przepełnionymi śnieżną bielą, a po kilkunastu godzinach w samolocie możemy opalać się na plaży z wodą kokosową w ręku. Tak właśnie wygląda Tajlandia w listopadzie oraz grudniu.
Wyjątkowa komunikacja
Zazwyczaj w Polsce przemieszczamy się własnymi samochodami lub komunikacją miejską. W trakcie cieplejszych miesięcy niektórzy z nas przerzucają się zarówno na rowery, jak również coraz bardziej popularne hulajnogi elektryczne, szczególnie jeżeli chodzi o ośrodki miejskie. W Bangkoku oraz innych miastach Azji Południowo-Wschodniej, niezwykłą popularnością cieszą się skutery 125 ccm. Służą one nie tylko dla właścicieli, ale również jako taksówki nawet dla większej liczby osób. Z polskiej perspektywy trudno nam to sobie wyobrazić, ale taka jest prawda. Z pewnością duże znaczenie w tej sytuacji ma zarówno sytuacja ekonomiczna, jak również zdecydowanie wyższe temperatury, niż w Europie.
Uchwycenie wspomnień
Warto również zauważyć, że Tajlandia stanowi naprawdę szerokie możliwości, jeżeli chodzi o krajobrazy oraz ujęcia. Zdecydowanie warto wziąć ze sobą kamery cyfrowe, aby móc uchwycić niesamowite momenty z życia. Na ulicach miast powinniśmy skupić się na targach, bazarach oraz wszechobecnemu zgiełkowi. Na pierwszy rzut oka wydaje się on chaotyczny, jednak mieszkańcy radzą sobie z nim bez najmniejszego problemu. Tajlandia kojarzy się jednak nie tylko z Bangkokiem, ale również niezwykłymi plażami. Nie ma takich ani w Polsce, ani w jakimkolwiek innym miejscu w Europie. Krystalicznie czysty piasek, woda w kolorze turkusu oraz palmy nadają prawdziwie egzotyczny klimat.
Jak się tam dostać?
Wbrew pozorom, dotarcie na południowo-wschodnie wybrzeże Azji nie należy wcale do najtrudniejszych zadań. Oczywiście rzadko który lot z Europy jest bezpośredni, ale to nie jest żaden problem. Na Bliskim Wschodzie mamy dwa lotniska, które dla wielu destynacji stanowią pewnego rodzaju hub, świetnie służący do przesiadek. Mowa tutaj o katarskiej Dosze oraz Dubaju, zlokalizowanym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jeżeli chcemy dotrzeć do Tajlandii, najprawdopodobniej będziemy musieli spędzić kilka godzin właśnie na którymś z tych dwóch lotnisk.